Nagłówek

Nagłówek

niedziela, 27 października 2013

[13] Kabaretowy Lublin

Cześć! Strasznie dawno tu nie pisałam, wybaczcie :( A teraz się jak zwykle tego wszystkiego tyla nazbierało, że nie wiem od czego zacząć! Ech... Jakoś sobie poradzę.


Kilka występów, które pominiemy. Ostatni raz pisałam po Festiwalu Hrabich w Łodzi. Widziałam wtedy dwa dni festiwalu. Oczywiście żeby nic mnie nie ominęło musiałam jechać też na pierwszy dzień :P Na Poznańskim festiwalu obejrzałam program "Co jest śmieszne" - cudeńko, jakby inaczej. Później powtórzyłam sobie program "Gdy powiesz TAK" na Warszawskim festiwalu <3 I jeszcze raz zobaczyłam program "Co jest śmieszne" w Dobroszycach :D Było cudownie! Za nimi wszędzie! <3 Wreszcie i nareszcie widziałam się z Paranienormalnymi! :D Tym razem w Olsztynie :) We wrześniu spotkałam KSMów :D I zakochałam się w nowej fryzurze Marcina <3 Kocham ją! Później doczekałam się występu Limo! Było cudownie zobaczyć ich po 3 latach :P

Zmiana otoczenia i planów. Najważniejszym wydarzeniem jest z pewnością moja przeprowadzka do nowego miasta. Teraz mieszkam sobie i studiuję w Lublinie. Miasto Mruczaków i Smile'ów :) W sumie nawet się z tego cieszę, chociaż wolałabym Wrocław :( Teraz niestety mam zmniejszony dostęp do występów, ograniczony do samego Lublina :( Na szczęście trochę się tutaj dzieje ;)

Pierwsze wydarzenia! Byłam już na Jurkach! Niestety bez aparatu, przywiozę go dopiero w listopadzie. Ale za to siedziałam w pierwszym rzędzie i jestem bardzo zadowolona z tego występu. Bardziej podobał mi się ich program "reżyser", ale ten tez jest bardzo dobry. Kocham gotowanie się Saszy <3 :D

A w planach jest... Kupiłam juz kilka biletów coby mi się nie nudziło w tym Lublinie :) Tak więc pójdę na Neo-Nówkę, premierę nowego programu Mruczaków, Hrabich, Formację Chatelet i jeśli tylko pojawią się Paranienormalni lub KSMy to od razu biegnę po bilety! :D Chyba jakoś ujdzie ten Lublin ;)

A tymczasem w Łodzi. Wczoraj w Łodzi były KSMy -.- To przykre że nie mogłam tam być :( Na szczęście już sie z nimi trochę znam, a w rodzinnym mieście mam swoich wysłanników ;) Wysłałam na występ moją mamę, która poszła do chłopaków i poprosiła ich żeby pogadali ze mną przez telefon. Och! Było cudownie, chociaż nie byłam na samym występie to był to dla mnie niesamowity prezent! Wszyscy byli mega słodcy, każdy po kolei ze mną rozmawiał, nawet pan Jacek Krzynówek! :D Marcin na mnie nakrzyczał, że mnie nie było, że siedzę w jakimś Lublinie. Ale obiecał zorganizować tu występ ;) Jarek pytał o studia i zazdrościł mi akademiku :P Karol miał jakąś głupawkę xD A Michał powiedział żebym za nich wypiła ;) Przy okazji złożyłam jeszcze życzenia Karolowi, bo niedługo ma urodziny. Był dość zaskoczony :) Ogólnie rozmowa wypadła wspaniale, strasznie się cieszę że miałam taką okazję i już nie mogę się doczekać naszego spotkania :D

A więc czekajcie na nowe wieści z Lublina! Pozdrowienia z Lubelskiego ;)

 
Zdjęcie zrobione przez moją mamę 
Łódź 26.10.2013